wtorek, 18 kwietnia 2017

Tajemnica narodzin Chrystusa, cz. I


Wielu katolików z pewnością przyzna, że w rozmowach ze sceptykami lub ateistami, dotyczących dokładnej daty narodzin Chrystusa, nie potrafili oni (katolicy) obronić tego, iż Jezus faktycznie urodził się 25 grudnia. Przeciwnicy natomiast, znajdowali mnóstwo argumentów na uzasadnienie tego, że data ta jest całkowicie symboliczna. Katolicy pod naporem krytyki godzili się wręcz z tym, jak im wmawiano, że grudniowa data narodzin Mesjasza nie da się obronić. Spróbujmy zatem i my pochylić się nad tym zagadnieniem i znaleźć argumenty przemawiające "za i przeciw".
Jak jest nam wiadome, pierwsi chrześcijanie przez trzy stulecia obchodzili jedynie Wielkanoc - święta Zmartwychwstania Pańskiego, będące bez wątpienia najważniejszymi ze wszystkich świąt. Obchody Bożego Narodzenia pojawiają się dopiero w roku 328, po wybudowaniu Bazyliki nad Grotą Narodzenia w Betlejem, za czasów cesarza Konstantyna Wielkiego, który uczynił chrześcijaństwo religią państwową (313r). W formie zinstytucjonalizowanej święto Bożego Narodzenia zostało zatwierdzone trzy lata wcześniej przez sobór nicejski (325r). I już wówczas, od IV wieku pojawiają się dwie tradycje dotyczące daty narodzin Jezusa - tradycja betlejemska i tradycja rzymska (330r).
Wg tradycji betlejemskiej, data narodzin Jezusa pokrywa się z datą chrztu w Jordanie i znaku w Kanie Galilejskiej i przypada na dzień 6 stycznia. Święta te nazywane są zbiorczo Epifanią (Objawieniem Boga na świecie).
Grota Zwiastowania w Bazylice Zwiastowania w Nazarecie

Tradycja rzymska oddziela zaś dzień narodzin Chrystusa na dzień 25 grudnia. Niestety przez wiele wieków nie było żadnych mocnych argumentów, które uzasadniałyby słuszność dla tej daty. Tradycja rzymska mówiła, że poczęcie Jana Chrzciciela miało miejsce w czasie żydowskiego święta Pojednania (Jom Kippur), podczas przesilenia jesiennego 24/25 września. Jeśli poczęcie Jana nastąpiło 6 miesięcy przed poczęciem Jezusa (25marca), to dzień Jego narodzin przypadał faktycznie na 25 grudnia. Jednak na udowodnienie tej tradycji przyjdzie poczekać wiele stuleci. Natomiast dzień 6 stycznia uprawdopodobniono pierwszymi obchodami Bożego Narodzenia w 328r w nowo wybudowanej Bazylice. Data 6 stycznia przyjęła się jedynie w Palestynie, Egipcie, Syrii i Armenii, jednak ostatecznie przyjmuje się data grudniowa.
Ta swoista "wojna grudnia ze styczniem" jest do tego stopnia dosłowna, że w roku 562, cesarz Justynian wysyła wojsko do Jerozolimy, celem zmuszenia tamtejszego biskupa, do przyjęcia grudniowej daty narodzin Zbawiciela.
Kolejne zamieszanie w tej kwestii następuje w roku 1582, kiedy to zostaje wprowadzony dokładniejszy kalendarz gregoriański (od imienia papieża Grzegorza XIII) w miejsce ustępującego, dużo mniej dokładnego kalendarza juliańskiego (od imienia Juliusza Cezara). W środowiskach protestanckich wybucha gorący spór kwestionujący datę narodzin Jezusa. Reformacyjni myśliciele wychodzili z założenia, że kwestionowana data narodzin przypadała na czas żydowskiego Święta Namiotów (Sukkot), ponieważ spis ludności zarządzony przez cesarza Augusta nie mógł być wyznaczony w miesiącu zimowym, z uwagi na niedogodności pogodowe, które dotknęły by ludność zmuszoną do przemieszczania się na dość duże odległości. Twierdzili oni ponadto, że stada owiec, których pilnowali betlejemscy pasterze, nie mogły być wypasane w grudniu.
Pomimo, że zreformowany pod koniec XVI wieku kalendarz zostaje powszechnie przyjęty, to pomimo tego wyznawcy prawosławia utrzymują w swojej tradycji rachubę juliańską i Boże Narodzenie obchodzą 13 dni później niż katolicy (7 stycznia).
Wiek XIX przynosi kolejne koncepcje związane z datą urodzin Chrystusa. Wśród świeckich badaczy historii chrześcijaństwa rodzą się teorie nazwane zbiorczo "koncepcją zastępstwa". Usiłują one uzasadniać, że chrześcijaństwo zastępowało odwieczne święta pogańskie własnymi celebrami, gdzie chrześcijańscy biskupi dostosowywali kościelny rok liturgiczny do sięgającej tysiące lat przed Chrystusem pradawnej tradycji. W ten sposób porównywano datę 25 grudnia do rzymskich Saturnaliów lub perskich hołdów składanych bogu Mitrze. Natomiast noc z 5 na 6 stycznia porównywano do świąt egipskiej bogini Kore lub święta narodzin arabskiego boga Durazesa. "Koncepcja zastępstwa" przyjęła się mocno w wielu środowiskach nieprzychylnych katolikom i do dnia dzisiejszego ma wielu swoich zwolenników, pomimo, że w połowie wieku XX nastąpi bardzo istotny przełom w przedmiotowych badaniach historycznych.
Przełom przynoszą rewelacyjne odkrycia archeologiczne w Qumran, nad Morzem Martwym, w latach 1947-1956, gdzie odnaleziono dużą liczbę starożytnych, bezcennych zwojów pism, skrzętnie ukrytych przez religijną sektę esseńczyków. Badania nad zwojami prowadził m. innymi izraelski badacz Shemrjahu Talmon, wykładowca Biblii na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie, który w roku 1958 wydał publikację uzasadniającą datę narodzin Jezusa na dzień 25 grudnia. Na podstawie badanych pism oraz znanych opisów biblijnych, profesor ustalił ponad wszelką wątpliwość iż:
1. Kapłan Zachariasz, ojciec Jana Chrzciciela należał do kapłańskiego oddziału Abiasza (Łk 1,5).
2. Oddziałów kapłańskich było 24, a oddział Abiasza był oddziałem ósmym w kolejności (1Krn 24,10).
Na podstawie badanych, odkrytych w Qumran zwojów, profesor wyliczył, że 24 odziały kapłańskie pełniły posługę w świątyni w równych jednotygodniowych odstępach czasowych, a czas posługi oddziału Abiasza, reprezentowany przez Zachariasza, o którym wspomina ewangelista Łukasz, przypadał dokładnie na dzień 25 września. Tak oto wyglądał kalendarz wydarzeń:
1. 25 września następuje poczęcie Jana Chrzciciela.
2.Sześć miesięcy później, 25 marca Archanioł Gabriel zwiastuje Maryji poczęcie Jezusa.
3. Dziewięć miesięcy później rodzi się Zbawiciel.
Tak oto nauka, po raz kolejny stanęła w obronie religii.

Miejsce narodzin Jezusa w Grocie Narodzenia - Betlejem